Dżem figowy i mrożony kabanos – niesamowite spotkanie w najmniej oczekiwanym miejscu. Korniszon postanowił się zatrzymać na zielonej trawce, niedaleko drogi. Okazało się, że tym razem kempingowa aplikacja w telefonie dowiozła nas bez zarzutu. Na miejscu byliśmy o przyzwoitej porze.
Byliśmy wegetarianami przez trzy tygodnie (dieta Dal Bat i MoMo) 🙂 Staliśmy 3h w kolejce na granicy, żeby odwiedzić Singapur. Zaprzyjaźniliśmy się z generałem armii kambodżańskiej, który stał się naszym kierowcą. W Kambodży Malwa spuchła na twarzy po ukąszeniach komarów
31 grudnia 2014 roku nadaliśmy nasze plecaki na warszawskim Okęciu i zjedliśmy ostatnie kanapeczki z polskim chlebem, podwójnym serem żółtym i kiszonym ogórem 🙂 Grzecznie zajęliśmy nasze miejsca w samolocie lecącym do Kataru i od tamtego momentu: 1. Jedliśmy skorpiony i